Właściwie to nie wiem skąd mam przepis na ten sos do ryby, ale kartka jest stara, poplamiona i podarta. Oznacza to tylko tyle, że często korzystam z tego przepisu, bo sos jest świetny i nadaje się zarówno do pstrąga, jak i do łososia (na innych rybach nie próbowałam, ale myślę, że też będzie pasował). Do tego jest prosty i szybki w przygotowaniu. A to dla takich beznadziejnych kucharek jak ja, jest bardzo ważne :).
Powiem szczerze, że ostatnio jak przygotowywałam rybę na obiad aż sama byłam zdziwiona jak to szybko poszło. Mąż zakupił wielkiego łososia w całości, ale wypatroszonego. Musiałam go tylko trochę oczyścić i pokroić na dzwonka.
Łososia przy prawiłam solą i pieprzem i posypałam rozmarynem.
Postanowiłam udusić go na parze w moim nowym piekarniku parowym (polecam!). Jak się okazało po 15 minutach łosoś był gotowy, a ja w tym czasie przygotowałam sos.
Składniki:
szklanka śmietany
2 łyżki chrzanu
1 duże kwaśne jabłko
2 łyżki majonezu
1 łyżeczka cukru
sól i pieprz do smaku.
Składniki trzeba wymieszać ze startym jabłkiem i umieścić w lodówce. Ja miałam śmietanę z lodówki, więc sos był od razu zimny, ale lodówka jest tu bardzo ważna, ponieważ cały myk polega na tym, żeby połączyć zimne z gorącym i ostre z delikatnym.
Sos nadaje się też do grillowanego sreberku pstrąga. Rybę trzeba nadziać koprem, cytryna i czosnkiem, a pod koniec grillowania można otworzyć folię i dodać na wierzch duży kawałek masła, żeby skórka była chrupiąca.
Polecam, wszak sezon grillowy tuż, tuż!
Polecam również na szybki obiad sos serowy.
PYYYCHA! Obslinilam klawature